Strusia szkatułka - podejście drugie
Po prawie roku podjęłam drugą próbę wykonania szkatuły z wydmuszki strusiej. Chciałam żeby była zupełnie inna od szkatułki którą zrobiłam wcześniej. Tutaj możecie zobaczyć jak wyglądała ta którą zrobiłam w zeszłym roku.
Ta szkatuła miała być biała, ażurowa i pozbawiona wad konstrukcyjnych, których niestety nie udało mi się uniknąć przy tej pierwszej. I tym razem chyba mi się to udało ;)
Wzór na ażur wymyśliłam sama posiłkując się rysunkami róż w internecie. Chciałam uniknąć powielania prac Sylwii Serwin i mam nadzieję, że mi się powiodło :)
Wynik oceńcie sami
Wynik oceńcie sami
Ozdobny guziczek z perełką pierwotnie był srebrny, ale ozłociłam go przy pomocy lakieru i złotej porporiny.
Wycinanki na wieczku zaznaczone są białą konturówką.
Nóżki zrobione są z odlewów gipsowych.
Całość wylakierowana na matowo fluggerem 20.
Pozdrawiam ciepło
Ania