niedziela, 9 lutego 2014

Popękany chustecznik i popękana osłonka


Oto zapowiadane przeze mnie nowości :)

Popękany chustecznik powstał chyba w maju, chyba bo było to dość dawno i pamięć mnie może zawodzić ;)W dolnej części spękania od jednoskładnikowca na górze zaś bluszcz, podcieniowany delikatnie patyną - w tym przypadku bitum. 







Osłonka jest jedną z moich pierwszych prac, powstała chyba rok temu. Gdzieniegdzie zrobiłam spękania przy użyciu wspomnianego wyżej jednoskładnikowca a storczyki podobnie jak w przypadku chustecznika - podcieniowałam bitum. W kilku miejscach niestety zmarszczył mi się lakier, a wynikło to prawdopodobnie z różnicy temperatur. Po lakierowaniu przedmiot wystawiłam na chwilę na zewnątrz i to był niestety błąd... No, ale człowiek przecież uczy się na błędach, prawda? ;)





Dziękuję wszystkim zaglądającym i komentującym. :)
Naprawdę bardzo mi miło, że zaglądacie.

Pozdrawiam Was serdecznie
Ania

7 komentarzy:

  1. Przepiękny serwetnik. Świetna robota. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chustecznik bardzo ładny, mimo zdecydowanych kolorów całość prezentuje się efektownie.
    Osłonka urocza. Osobiście nie przepadam za wzorzystymi osłonkami gdyż często tłumią piękno kwiatów. Raz zrobiłam storczykową osłonkę ale używam jej na długopisy.
    Twoja jest bardzo ładna.
    Pozdrawiam. Biernasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniula! Chustecznik jest fantastyczny!! :)

    OdpowiedzUsuń