niedziela, 1 marca 2015

Strusia szkatułka - podejście pierwsze :



Do szkatułki z jaja strusiego przymierzałam się dłuższy czas, ale ciągle brakowało mi odwagi żeby się tego podjąć. Nie wiem ki czort mnie podkusił, ale w zeszłym tygodniu pojechałam na strusią fermę i kupiłam dwie wydmuchy. Sama siebie tym zaskoczyłam, bo wcale nie miałam takiego zamiaru. No ale cóż... słowo się rzekło i od
tego momentu już nie było odwrotu ani żadnych wymówek. 

Szkatułkę po prostu musiałam zrobić :)

Nie bardzo wiedziałam jak mam ten temat ugryźć, bo ani nie byłam na żadnym kursie ani nie znalazłam żadnych tutoriali dotyczących szkatułek z jaj strusich. 
Wszystko robiłam intuicyjnie metodą prób i błędów. I już teraz mogę stwierdzić, że intuicja zawiodła mnie kilkukrotnie i nie wszystko wyszło tak jakbym tego chciała, ale jak na pierwszy raz myślę, że jest całkiem ok :) A wszystkie momenty, w których miałam ochotę wyrwać sobie włosy z głowy będą niezłą nauczką na przyszłość ;)

Wykonanie:

Na wieczku szkatułki przykleiłam motyw z papieru ryżowego, który  tradycyjnie pocieniowałam i ochlapałam farbami akrylowymi. Dół postanowiłam pomalować na jednolity, dopasowany do całości kolor. Nóżki zrobiłam z modeliny, które po wyprażeniu również pociągnęłam tym samym kolorem. Całość wylakierowana kilku albo i nawet kilkunastokrotnie  na błysk. Środek szkatułki wyściełany fioletową, opalizującą tkaniną a krawędzie każdej połówki jajka obklejone są ozdobną tasiemką w dwóch kolorach.

Całość prezentuje się tak:











I co sądzicie? Może być?


Pozdrawiam
Ania


18 komentarzy:

  1. Czy może być? Cóż to za pytanie??????!!!!!!
    Aniu, CUUUDNA!!! Każdy szczegół tak dopieszczony. I zawiasik z tyłu, z przodu śliczne perełkowe zamknięcie, a perełki perlenowe(?) pięknie dopełniają całość. No i śliczna fioletowa tonacja.
    Warto było wyrywać sobie włosy z głowy! :))
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że perełki perlenowe! Dziękuję bardzo Martuś. Zdecydowanie urosłam po takich słowach od Ciebie ;)

      Usuń
  2. Żabciu! Pierwszy raz widzę szkatułkę z jajca strusia i na dodatek wykonaną przez MOJĄ siostrę! Szkatułka PRZEPIĘKNA, DOSKONAŁA I PERFEKCYJNIE DOPRACOWANA! Dobrze wiesz, że uwielbiam kolor fioletowy i jego odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięks Banieczka :) I wpadaj tu do mnie częściej!

      Usuń
  3. Aniu szkatułka wyszła cudna, pięknie wykonana, pięknie skomponowana i pięknie wykończona :) wszystko pełna perfekcja
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest prześliczna, podziwiałam już na FB. Warto było się napracować bo efekt jest niesamowity.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj warto. Zwłaszcza, że mam nadzieję iż przy kolejnych uda mi się uniknąć kilku technicznych błędów. Ale pierwsze koty za płoty! Pozdrawiam również :)

      Usuń
  5. Efekt oszałamiający!!! No MISTRZOSTWO!!!
    Materia niezbyt bepieczna przy pracy, krucha i nieustępliwa pomyłkom, a Ty poradziłaś sobie idealnie
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko i bardzo mi miło, że do mnie zawitałaś :) Wpadaj częściej proszę. Pozdrawiam! :)

      Usuń
  6. Piękna szkatułka. Takie cuda robicie z tych wydmuszek, że też chyba spróbuję :) Zastanawia mnie jak zamontować zawias? Na klej, czy gwoździki? Pozdrawiam, Ania.

    OdpowiedzUsuń