Witajcie!
Dzisiaj znowu będzie jajeczenie :) Korzystając z ładnej pogody udało mi się zrobić kilka zdjęć kolejnym tegorocznym pisankom.
Na czterech pierwszych jajach użyłam tej samej serwetki, tylko różnych jej fragmentów, więc efekty są trochę inne. Kwiatowe motywy tradycyjnie pocieniowane akrylami i tym razem celowałam w odcienie szarości, więc mam nadzieję że nie wyszły zbyt posępnie ;) Wszystkie otworki są zalepione pastą strukturalną, dlatego nie używałam biżuteryjnych zakończeń. Jaja wykończone są fluggerem 70, reliefy zrobiłam konturówką talensa.
Na kolejnych pisankach motywem przewodnim są nieśmiertelne niezapominajki.
Tonacja cieniowań w nawiązaniu do motywu i oczywiście niezawodne kropeczki ;)
Tak jak poprzednie lakierowane fluggerem 70, ale wykończone są konturówka firmy pentart, która daje ciut inny efekt niż talensowa (w tej chwili amsterdam). Konturówka z pentartu po wyschnięciu błyszczy się jakby dalej była mokra, natomiast talens po zaschnięciu jest idealnie matowy.
Ależ mi się te szarości podobają!
OdpowiedzUsuńDzięki Figuś ;)
UsuńAnuś, śliczniutkie. Róż z szarościami idealnie współgra. Może i ja wejdę w taką kolorystykę...
OdpowiedzUsuńI niezapominajkowe, takie delikatne, piękne. :)
Dziękuję pięknie :)
Usuń