sobota, 13 lutego 2016

Popękane pisanki

Witajcie!

Sezon "jajeczny" na blogach i portalach internetowych w pełni, zatem i ja chciałabym Wam pokazać kilka swoich tegorocznych, popękanych pisanek. 






Niebawem kolejne prace :)

Na blogu: nietylkoroze biorę udział w candy w którym można otrzymać piękną deskę pod kalendarz. 
Serdecznie polecam! 

Pozdrawiam ciepło,
Ania

4 komentarze:

  1. Od jakieś czasu, chyba od kiedy w decou zaczęłam używać niebieskich motywów, bardzo polubiłam ten kolor. Do tego stopnia, że wyremontowałam sobie kuchnię w tonacji niebiesko-biało-szarej. :)))
    Twoje pisanki Aniu, te w niebieskościach są cudne. Krak wzorcowy. A kwiatuszki na tych kolorowych pochodzą z jednej z moich ulubionych serwetki do jajek.
    I bardzo dziękuję za reklamę candy. :)
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Oj... miałam przeboje z dwuskładnikowcem swojego czasu. Na tyle dał mi w kość, że odstawiłam go na jakieś dwa lata. W tym roku musiałam zainwestować w nowy preparat, bo tamten się zepsuł. I chyba dobrze, bo ze spękaczem z pentartu na razie współpracuje mi się świetnie ;)
      Serwetkę w stokrotki i ja polubiłam, bo ma sporo małych obrazków które są idealne na pisanki. W styczniu przeszperałam kilka sklepów internetowych z serwetkami w poszukiwaniu takich właśnie niedużych wzorków. Stokrotek akurat kupiłam całą paczkę, więc w razie czego mogę podesłać ;)

      Usuń
  2. Ach te spękania! Cudne!
    I też nie będę oryginalna, że pisanki bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Figo! :) Spękania to mi dopiero zaczęły wychodzić w tym roku, kiedy byłam zmuszona zmienić preparat :)

      Usuń