niedziela, 26 stycznia 2014

Kwiecista metamorfoza ;)



Ostatnio było poziomkowo, no to dzisiaj kwieciście :)


Któregoś razu znalazłam w domu dwa malutkie, ciut sfatygowane pudełeczka. Z wierzchu jakoś dziwnie krzywe, porysowane, złote gwiazdki na wieczku  z wybrakowaną ilością ramion i takie tam mankamenty. Z taką ilością skaz pudełeczko kwalifikowało się do delikatnej metamorfozy. Wybrałam zatem odpowiednich rozmiarów serwetki i zabrałam się do pracy. :)

Tak wyglądało pudełko przed moją ingerencją. 




A oto co z tego wyszło. 





W drugiej części  recykling dwóch mini wazonów kupionych na okolicznym pchlim targu za całe 50gr za sztukę ;) Stanu wyjściowego chyba nie trzeba komentować, wystarczająco obskurnie obdrapane, idealne do tego typu zabiegów. 

Przed...


I po... 



Wazoniki "popękałam" crackiem 2-składnikowym a spękania wypełniłam złotą porporiną. 
Złotą pastą postarzającą przetarłam dodatkowo ich górne i dolne brzegi.





Mam nadzieję, że mój sposób na recykling i kwiatowe metamorfozy chociaż ciut, ciut Wam się spodobał. ;) 

Pozdrawiam serdecznie
Ania 



8 komentarzy:

  1. Dziękuję Elu :) Bardzo mi miło, że zajrzałaś tu do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, wcale nie ciut, ciut, ale baaaardzo mi się podobają Twoje metamorfozy!
    Poza tym kocham te serwetki, które wykorzystałaś, a tę różaną szczególną miłością darzę.
    I chciałam zapytać... ta złota porporina to nie w proszku? A jeśli tak, to jak Ci się udało ją zatrzymać w spękaniach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Martuś :) Złotą porporinę mam w proszku. Wtarłam ją w spękania, delikatnie przetarłam wszystko suchą chusteczką a następnie całość dwukrotnie zabezpieczyłam fiksatywą w sprayu. Dopiero jak wszystko wyschło zabezpieczyłam pracę lakierem akrylowym. Przed fiksatywą próbowałam lakierów poliuretanowych zarówno w puszkach, jak i sprayu,ale wypłukiwały mi porporinę ze spękań... Ze specyfików które testowałam zdecydowanie najlepiej spisuje się właśnie fiksatywa. :)

      Usuń
    2. Tak, rozumiem. Zadałam to pytanie, bo myślałam, że step 2 zmywałaś.
      Dziękuję za odpowiedź.

      Usuń
  3. Pięknie się prezentują po przemianie i pudełka i wazoniki, działasz jak "stara" dekupażystka. Nawet cieniowania są piękne.
    Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepięknie Ci udają się metamorfozy przedmiotów, które czas źle potraktował. Piękne są. :)

    OdpowiedzUsuń