sobota, 30 stycznia 2016

Strusia szkatułka - podejście drugie

Strusia szkatułka - podejście drugie


Po prawie roku podjęłam drugą próbę wykonania szkatuły z wydmuszki strusiej. Chciałam żeby była zupełnie inna od szkatułki którą zrobiłam wcześniej. Tutaj możecie zobaczyć jak wyglądała ta którą zrobiłam w zeszłym roku. 
Ta szkatuła miała być biała, ażurowa i pozbawiona wad konstrukcyjnych, których niestety nie udało mi się uniknąć przy tej pierwszej. I tym razem chyba mi się to udało ;)
Wzór na ażur wymyśliłam sama posiłkując się rysunkami róż w internecie. Chciałam uniknąć powielania prac Sylwii Serwin i mam nadzieję, że mi się powiodło :) 

Wynik oceńcie sami







Ozdobny guziczek z perełką pierwotnie był srebrny, ale ozłociłam go przy pomocy lakieru i złotej porporiny.   




Wycinanki na wieczku zaznaczone są białą konturówką.


Nóżki zrobione są z odlewów gipsowych. 
Całość wylakierowana na matowo fluggerem 20.



Została mi jeszcze jedna strusia wydmuszka, więc pewnie to nie koniec jajecznych szkatułek ;)

Pozdrawiam ciepło
Ania 





16 komentarzy:

  1. Anuś, jakaż ona cudna!!! Przepiękny ażurek i wykonanie miodzio! Porywam! :)
    I nie odgapię bo strusich wydmuszek nie mam i nigdy nie miałam. :)
    Buziaki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Martuś :) Strusiowe jajo bardzo polecam Tobie do zdobienia (pewnie wyczarowałabyś z niego cuda), aczkolwiek jest to ciężki orzech do zgryzienia. Ja na tym jaju zniszczyłam 3 wiertełka, ale chyba było warto :) Mam nadzieję, że przy następnym straty własne będą mniejsze :)

      Usuń
  2. Mistrzowskie wykonanie! Aż dech zapiera! Podziwiam tym bardziej że sama nigdy nie miałam z wiertełkami do czynienia, bo za toporna jestem do tego
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ago :) Miło, że zajrzałaś :) Wiertelka są naprawdę fajne, kwestia wprawy i każdy, nawet toporny będzie w stanie zrobić ażury :)

      Usuń
  3. Witam
    dla mnie problemem jest skąd wziąć mały zawias do szkatułki i jak go zamocowć? :(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Madziu. Małe zawiasy znajdziesz na pewno w internecie. Nie pamiętam w jakim ja sklepie kupiłam, ale raczej nie miałam problemu z ich znalezieniem. Zawias kleilam na poxipol.

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A mi jakoś tak się ubzdurało, że jak strusie jajo, to tylko szkatuły :) Do zwyczajnego wywiercenia struśka na razie mnie nie ciągnie. Ale gęsie wyduszki popełniam z lubością. Pewnie niebawem coś się tu pojawi :)

      Usuń
    2. Przez pomyłkę usunęłam Twój komentarz Alino. Nie wiem jak to teraz cofnąć... :/

      Usuń
  5. Podziwiałam na fb, podziwiam i tu.
    Po prostu majstersztyk!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny wzorek i super wykonanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie zrobione jajo :) uwielbiam pracować na strusich jajkach - skrobie ję. Ale wiem też ile to zajmuje czasu. Pozdrawiam i podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń